<<<< Poprzednia wypowiedź |
ROZMOWA Z AGNIESZKĄ MAKAREWICZ. Rozmawiała Michalina Bałazy.
Czuje Pani, że żyje w niepodległym państwie? Tak, zdecydowanie tak. Czuję, że żyję w wolnym państwie. Czym dla Pani jest niepodległość?
Niepodległość to
bardzo otwarte pojęcie i dla każdego może oznaczać coś innego.
Oczywiście dużą rolę
odgrywa konstytucja, prawo i opieka państwa nad obywatelem w tej
kwestii. Niepodległość to praworządność. Uważam, że jest bardzo
obszerną kwestią. W dzisiejszych czasach często nie doceniamy wolności, która jest nam dana. Pamiętam początki demokracji w Polsce po 1989 roku, mimo pozorów nie należące do najłatwiejszych. Dopiero oswajaliśmy się z nią, być może nie do końca rozumieliśmy, jakie są jej zasady. Demokracja w naszym państwie była trochę „dzika”. Jednak od tamtego momentu, tego 1989 roku, cały czas się zmienia, ludzie wciąż się uczą. Demokracja w Polsce wciąż się rozwija, kreuje się i idzie w dobrą stronę. Czy pamięta Pani czasy, kiedy Polska podlegała czyjejś władzy?
To były lata mojej
młodości, lata osiemdziesiąte. Pamiętam klimat tamtych czasów, kiedy
nie wolno było głośno wyrażać swoich poglądów politycznych. Polska
znajdowała się wtedy pod silnymi wpływami Związku Radzieckiego. W
mojej pamięci głęboko utkwiło wprowadzenie stanu wojennego. Pamiętam
kilometrowe kolejki przed sklepami, które stały za papierem
toaletowym. Brakowało wielu artykułów codziennego użytku. Czy w Pani rodzinie niepodległość była ważną kwestią? Tak, zdecydowanie tak. Moi rodzice i dziadkowie byli zaangażowani politycznie, może nie w bardzo czynny sposób, ale na bieżąco śledzili, to co się dzieje w polityce. Komentowali to, przede wszystkim analizowali. Kiedy Polska znajdowała się pod okupacją i o niepodległości, wolności słowa nie mogło być żadnej mowy, moi dziadkowie byli zaangażowani w czynną walką. Jeden z moich dziadków walczył w podziemiu AK, w rejonie białostockim. Przypłacił to zdrowiem i ostatecznie życiem. Zmarł kilkanaście lat po wojnie na zawał serca, a był wtedy jeszcze młodym człowiekiem. Przez kilka lat ukrywał się przed hitlerowcami, a później bał się represji stosowanych przez władze komunistyczne w powojennej Polsce. Jaka rzecz kojarzy się Pani z odzyskaniem niepodległości? Znaczki z napisem ,,Solidarność''. Nosiły je osoby, które przyłączały się do strajków w całej Polsce. Białe tło i czerwony napis ,,Solidarność'' - kojarzą mi się z pojęciem niepodległości. |